Autor: Zbigniew Ciemniewski
Byłem w ostatnich dniach na terenie wyrobiska piasku na Kotlarni, na terenie, który m.in. na skutek mojej i Kolegów z koła aktywności, miał przekształcić się w zbiornik wody, służący zabezpieczeniu zlewni Górnej Odry, a jednocześnie we wspaniałą przestrzeń dla bytowania ptactwa wodnego i dziesiątków innych gatunków oraz dla rekreacji ludzi.
Krótko o historii tego miejsca. Decyzją komunistycznej władzy, gdzieś w latach 60-tych ubiegłego stulecia, na potrzeby śląskiego górnictwa, zdegradowano ponad 1000 ha Puszczy Rudzkiej, wyrywając z ziemi miliony ton piasku, który w większości trafił do górniczych wyrobisk. Z każdym rokiem kopalnia posuwała się dalej i dalej na zachód, niszcząc kolejne setki hektarów wspaniałej przestrzeni, będącej częścią historycznej krainy zwanej współcześnie Parkiem Krajobrazowym „Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich”. Pomimo zapisanego w prawie takiego obowiązku, nie wykonano praktycznie żadnych zabiegów rekultywacyjnych i co więcej, po okresie zacisza sprawy, w czasie minionych kilku lat, stopniowo doprowadzono do wydania decyzji, o możliwości rozbudowy wyrobiska na południe, czyli do samego serca Lasów Rudzkich, do samego serca terenu, z takim trudem odbudowanego po wielkim pożarze z 1992 r., do samego serca historycznej, wspaniałej krainy, będącej jedną z pereł przyrody Śląska.
Przyjrzyjmy się skutkom tej decyzji dla tysięcy mieszkańców bliższej i dalszej okolicy, skutkom również dla milionów mieszkańców Górnego Śląska, dla którego Lasy Rudzkie są wielkimi zielonymi płucami i wspaniałą przestrzenią rekreacyjną, jakich niewiele w zdegradowanym przez przemysł środowisku. W zamian za krótkotrwały dochód dla kilkudziesięciu ludzi oraz dodatkowe wpływy do kasy gminy Bierawa, niszczy się wartość, wokół której można budować przyszłość regionu. Jakiż paradoks! Z jednej strony lasu, odbudowanego za dziesiątki milionów i wiele lat ciężkiej pracy, restaurujemy wspaniały kompleks pałacowy w Rudach, rozbudowujemy obszar rekreacyjny i edukacyjny, inwestujemy w obsługę tych funkcji, a z drugiej strony tego samego lasu wycinamy wszystko co żyje do gołej ziemi, wywozimy piasek, tworzymy wielką dziurę w ziemi, która pozostawiając księżycowe obrazy prowadzi do dewastacji środowiska na rozległym obszarze.
Ostatnio dużo się mówi, że staliśmy się kolonią Europy, źródłem taniej siły roboczej i taniej produkcji na potrzeby zamożnego Zachodu. To jest prawda, a rozbudowa kopalni piasku w Kotlarni jest jaskrawym przykładem takiego właśnie działania. Żeby nie być gołosłownym zapraszam do obejrzenia kilku obrazów z terenu starego i nowego wyrobiska.
„Lasy rudzkie to serce Parku Krajobrazowego Rud Wielkich, ale niestety coraz szybciej następuje bardzo szybki wyrąb lasów. Za niedługo będziemy mogli podziwiać z Rud kościół w Lyskach i odwrotnie.”
Źródło: https://www.facebook.com/LasyrudzkieChronmyJe
Takie zdanie znalazłem we wprowadzeniu do FB-kowej strony, próbującej mówić o zagrożeniach dla Puszczy Rudzkiej. Paradoksalnie, na tej stronie nie znalazłem słowa o działalności kopalni piasku. Czyżby sprawa miała być okryta mgłą tajemnicy? Nie pozwólmy na to!!
Wszelkie elementy serwisu (teksty, zdjęcia, filmy, grafika) podlegają przepisom ustawy z 4.02.1994. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Kopiowanie i rozpowszechnianie ich w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody jest zabronione.