Polowanie 6.01.2018.

Ostatnie polowanie zbiorowe w mijającym sezonie (06.01.2018).
Wrażenie robiła ilość myśliwych i zaproszonych gości - 44 osoby! Przybyło 24 naganiaczy i podkładaczy z psami.
Dopisała pogoda. Wszystkie 3 pędzenia - metodą tradycyjną. Na pokocie 2 łanie jelenia, 3 cielaki, 1 lis.
Królem polowania został gość Mirosław Bukowski, którego przyszło nam pasować na łowcę jeleni. Wice Królem został Sebastian Bretsznajder. Hodowcą, gość Grzegorz Brom.
To nad czym musimy popracować przygotowując się do następnego sezonu, to logistyka.
Był czas na Jagdhausie aby porozmawiać, wymienić poglądy na temat podpisanej przez Prezydenta Ustawy Łowieckiej. Mówiliśmy o pewnych osiągnięciach tej Ustawy ale także o czyhających zagrożeniach. Wykorzystaliśmy obecność gościa, polującego adwokata Miłosza Marszała Kościelniaka, który wskazał na drugie dno ustawy... Uświadomił nam jak teraz łatwo stracić obwód, w którym się poluje od lat, od pokoleń...
Za sprawą Zbyszka Ciemniewskiego, który napisał w magazynie Sezon artykuł „Kultura Łowiecka, czy Król jest nagi”, sporo rozmawialiśmy o „mitach” o obyczajach łowieckich, o tradycji i kulturze łowieckiej.
Potrzebny temat, potrzebne z naszej strony rachunki sumienia, a nawet swego rodzaju spowiedź za grzechy. Grzechy nasze czy całych pokoleń, które tworzyły PZŁ
PZŁ to kto? Mityczna Warszawa czy też każdy z nas.
Artykuł prowokacyjny, ale myślę, że taki miał być w zamierzeniu autora...
Można się różnić, ale trzeba to robić „pięknie” na argumenty.
Myślę, wręcz jestem pewien, że do tego tematu będziemy wracali...

Darz Bór!
Jerzy Wieczorek