Nowe posypy i spływ Kanałem Branickim

Trochę później niż zwykle, zaczęliśmy sezon dokarmiania ale dopiero teraz pojawiło się "okienko" czasowe dla tego zadania. Najpierw, konsumując doświadczenia ubiegłych sezonów dokarmiania, oparte o prezentowane na stronie zapisy z kamery, postanowiliśmy zrobić posypy „sarno-odporne”. Wyszło bowiem na to, że co najmniej 80% karmy z naszych starych miejsc dokarmiania wyjadają sprytne, a przy tym wcale nie głodne sarny. Powstały 2 prezentowane niżej prototypy, w najbliższych dniach kolejne ich modyfikacje. Potem konstrukcje trafią do łowiska, a na koniec kamera zweryfikuje skuteczność naszej pracy.
Jak wyjdzie - zobaczymy.
Ponieważ kukurydza praktycznie znikła już z pól ruszyłem, tym razem sam, zasilić dotychczasowe miejsca dokarmiania. 25 worków pełnych pośladu kukurydzianego i czystego ziarna trafiło do łowiska.

PS. Ponad 50 lat wędruję po naszym żorskim obwodzie ale jeszcze nigdy nie spotkałem spływu kajakowego na Kanale Branickim i to na początku listopada. Naprawdę warto zobaczyć! Muszę pochylić nisko głowę przed twórcami i realizatorami tego pomysłu. Temperatura powietrza tego dnia poniżej 3 stopnie Celsjusza.

Tekst i zdjęcia - Zbigniew Ciemniewski