Na pierwszy „ogień” poszły lizawki w Żorach. Między innymi w Kryrach, Kobielicach i na Baranioku, powstało ich 54 sztuki
Na bieżąco przeglądane są ambony i zgodnie z decyzją Zarządu będą naprawiane. Te zagrażające bezpieczeństwu będą usuwane - wszystko na koszt myśliwego odpowiedzialnego za stan techniczny urządzeń łowieckich.
W Rudach - najpilniejsze teraz to obróbka pasów, utrzymanie nęcisk. Przejęcie, zgodnie z umową od Nadleśnictwa kolejnych odcinków pasów przeciwpożarowych. Dbamy, aby były odpowiednio przygotowane do protokolarnego przejęcia.
Kolejne, olbrzymie zadanie to ambony.
Podobnie jak w Żorach będziemy chcieli większość ambon naprawić, przygotować do sezonu. Te niesprawne zostaną usunięte.
Tutaj olbrzymie zadanie przed starszymi rewirów, aby zbadać i określić stan urządzeń a także zdecydować, którą dopuścić do polowań.
Darz Bór!
Jery Wieczorek